Żylaki

Jak powrózki czy skupiska zaciemnionych, pokręconych żył, żylaki pozostają wypełnione uwięzioną krwią, która szybko rozwija skrzepy. Tak wygląda ta dolegliwość naczyń krwionośnych, kiedy dokonały się już zniszczenia pod skórą. Widoczne żylaki w połączeniu ze zmianami skórnymi, nawet owrzodzeniami, są oznaką zaawansowanej choroby.

Choroby naczyń żylnych są od wielu lat przedmiotem badań naukowych. Jak dotychczas, nie mamy złotego środka, który skutecznie zapobiegałby tym zmianom. Żadne leki, maści, zioła, nie leczą żylaków. Jedynym sposobem zlikwidowania tych niebezpiecznych nieprawidłowości, jest i długo pozostanie, leczenie zabiegowe.

Żylaki są rezultatem słabości zastawek żylnych. Tworzą się one głównie w nogach. Żyły są naczyniami krwionośnymi, które mają za zadanie zabranie krwi z organów, z obwodu, i przesłanie jej z powrotem do serca. Nie dziwmy się, że żylaki powstają głównie w nogach. Powrót krwi z nóg jest utrudniony siłą grawitacji. Krew przy współudziale mięśni i zastawek, musi pokonać daleką i ciężką drogę, aby wpaść znowu do serca. Słabość ścian naczyń żylnych, często uwarunkowana genetycznie, przyczynia się do zastoju krwi. Wzrasta ciśnienie, rozpierane są ściany żył, więcej krwi pozostaje w nogach. Doprowadza to do dalszego zastoju, do jeszcze większego ciśnienia. Cykl ten trwa latami, najczęściej bez naszej świadomości tego poważnego problemu.

Często objawami choroby są nie tylko widoczne zmiany na skórze. Szybciej jest to odczucie zmęczenia, ciężkości nóg. Pojawiają się opuchnięcia, skurcze i swędzenia. Przed wystąpieniem żylaków, skóra zmienia swój kolor i strukturę. Staje się sucha, zaczerwieniona, czasami wręcz sina i krwawiąca. Doprowadzić to może bardzo szybko do stanów zapalnych, niegojących się ran i infekcji.

Realnym i śmiercionośnym powikłaniem jest powstanie skrzepów. W żylakach pozostaje krew zastoinowa. Wszyscy jesteśmy świadomi faktu, że krew w bezruchu ulega skrzepnięciu. Powstałe skrzepy mają tendencje do odrywania się od ścian naczyń. Siła krwioobiegu niesie wtedy owe konglomeraty stwardniałej, zastygniętej krwi do innych organów. Tworząc zatory w płucach, mózgu i innych niezbędnych do życia strukturach naszego organizmu.

Czynnik genetyczny jest najczęstszą przyczyną chorób żył. Nie oznacza to jednak, że osoba posiadająca członka rodziny z żylakami, jest skazana na tą dolegliwość. Sam gen może nie być odziedziczony lub jeżeli obecny, istnieje możliwość jego tak zwanej słabej penetracji. Z drugiej strony brak chorób naczyń krwionośnych w wywiadzie rodzinnym, nie zapewnia nas o zdrowiu naszych żył. Czynnikami sprzyjającymi są: płeć żeńska (40% populacji żeńskiej), otyłość, ciąża, wykonywany zawód, palenie papierosów. Nie jest to tylko przypadłość Pań.

Częstotliwość wystąpienia żylaków u Panów jest dość znamienna, aż 35% populacji męskiej. Panowie też mają tendencje do bardziej zaawansowanej choroby żył i groźniejszych powikłań.

Diagnostyka chorób żylnych, dobra wiadomość, jest procesem prostym. Badanie ultrasonograficzne jest nieszkodliwe i wysoko wydajne. Warunkiem jest jednak, że musi być ono wykonane w gabinecie flebologicznym, u specjalisty chorób żył. Tylko Flebolog potrafi rzetelnie i właściwie określić stopień zaawansowania zaburzeń przepływu krwi. W mojej wieloletniej praktyce spotkałem się wiele razy także z wynikami badań ultrasonograficznych, gdzie zupełnie zdrowe segmenty żył były przedstawione jako nieprawidłowe, i nawet zakwalifikowane do leczenia. Ważne jest, aby wybierać specjalistów z rozwagą, gdyż nie każde odczucie bólu czy zmiany skórne będą spowodowane przewlekłą niewydolnością naczyń.

Leczenie żylaków ma różne etapy i podłoża. Na pewno samo leczenie zachowawcze w postaci aktywności fizycznej, zaprzestania palenia papierosów, utraty nadmiernych kilogramów, jest niezbędne, jednakże nie spowoduje ustąpienia żylaków. Z pewnością można liczyć na pomoc w symptomach tej choroby, ale tylko leczenie zabiegowe przynosi pożądane efekty.

Medycyna dysponuje szerokim wachlarzem nowych zabiegów. Nazywane są one zabiegami małoinwazyjnymi, gdyż odbywają się one w gabinetach lekarskich, bez potrzeby anestezji/uśpienia. Pacjenci po takiej małej i krótkiej operacji udają się sami do domu i natychmiast powracają do obowiązków dnia codziennego. Najbardziej popularne są teraz zabiegi laserowe, z późniejszą tak zwana skleroterapią, czyli nakłuciami pozostałych żył. Pacjenci są także zobowiązani do noszenia uciskowych pończoch, czy skarpet przez krótki okres czasu po każdym leczeniu.

Żylaki, przewlekłe choroby żył, są dość poważnym problemem społecznym. Ubezpieczyciele zdaja sobie sprawę z wagi tych problemów, szczególnie długotrwałych i niebezpiecznych dla życia powikłań. Duża większość tak państwowych jak i prywatnych ubezpieczeń przewiduje benefity i pokrycie monetarne na leczenie żylaków.

Nie traktujmy żylaków, czy innych schorzeń naczyń jako coś naturalnie przychodzącego z wiekiem. Dbałość o nasze własne zdrowie, jest i pozostanie priorytetem. Świat w szybkim tempie podąża do przodu. Jeżeli chcemy zmieniać nasze otoczenie, zacznijmy te zmiany od siebie. Nie dajmy się zawładnąć ignorancji i niewiedzy. Stawiajmy pytania i oczekujmy rzetelnych na nie odpowiedzi.

Pierwszy krok do zdrowych nóg!
Skontaktuj się z nami!

Zadzwoń 630-401-7102